Hafif ticari araç pazarında birbirinden farklı oyuncular var. Bu pazarda Volkswagen Caddy, Fiat Doblo, Citroen Berlingo, Opel Combo, Peugeot Rifter gibi mod
Osnovne informacije Vrsta ponudbe Prodam Lokacija Osrednjeslovenska, Domžale, Domžale Stanje rabljeno Opis oglasa Polica Wurth primerna za majhna tovorna vozila kot so Opel Combo, VW Caddy, Peugeot Partner Višina: 103cm Dolžina: 84cm Širina: 38cm. Zemljevid Opomba: prikaže se približna lokacija vašega oglasa Uporabnik je telefonsko številko preveril v državi Slovenija Uporabnik ni trgovec in zanj ne veljajo določbe EU o varstvu potrošnikov. Oglas je objavljen ob 08:42 Do poteka še Oglas je prikazan 28 -krat Uporabnik je telefonsko številko preveril v državi Slovenija Uporabnik ni trgovec in zanj ne veljajo določbe EU o varstvu potrošnikov.
Dit jaar nog een elektrische Opel Combo of Peugeot Partner leasen? Voor de toekomstbewuste ondernemer hebben wij 10x ingekochte bestelauto’s beschikbaar met levering 2023.
Skip to ContentSkip to FooterPeugeot Partner Combi review (2001-2008)One of a number of 'family-vans' that compete in entry-level compact MPV price range, the Partner Combi is Peugeot's twin to Citroen's Dec 2006One of a number of 'family-vans' that compete in entry-level compact MPV price range, the Partner Combi is Peugeot's twin to Citroen's Berlingo. Indeed, only a few minor details and badging differentiate the two sister models from the French PSA group. Like its Citroen relative the Peugeot offers sensible, utterly practical family motoring at low cost for those unconcerned by such trivialities as styling and image. Just a single Escapade model is offered, coming with semi-SUV styling features, complete with the sliding side doors that do so much for practicality. The smart dash means it looks like anything but a van from behind the wheel, though the driving position does feel like one and the vast headroom and space behind you soon reminds you that you're essentially driving a commercial vehicle with the load-lugger it's based on is a surprisingly entertaining drive, the Partner Combi sharing its cosseting ride and sharp handling characteristics of the rest of the Peugeot range. But while the engine range used to be quite comprehensive, rationalisation sees just a single unit now features. Luckily, it's the excellent HDi, with decent power and lots of torque to provide good performance and a willing nature. It's also very economical, averaging over 50mpg, and has a sweet, revvy nature. An immensely practical, spacious and even enjoyable family vehicle then? Yes, but there's a catch; the equivalent Citroen is cheaper, and as it's no different to drive it's the better to HeaderSkip to Content Opel Combo vs Peugeot Yeni Partner Van vs Kia Bongo vs Fiat Doblo Combi Araç Karşılaştırması ve Araba Kıyaslamaları, Opel Combo vs Peugeot Yeni Partner Van vs Kia Bongo vs Fiat Doblo Combi Hangisi Daha İyi? Jest jeszcze Rifter/Partner, ale nie zmieścił mi się już w tytule. Sprawdziłem, po co Toyocie kombivan i „inżynieria znaczkowa”. Oto Toyota Proace City w krótkim teście. 28 procent – taką część polskiego rynku lekkich samochodów użytkowych zgarniają dla siebie kombivany. Według prognoz, w kryzysowym 2020 roku ma się u nas sprzedać niemal pół miliona aut dostawczych o DMC do 3,5 tony. Gdy wrócą lepsze czasy, sprzedaż może powrócić do poziomu sprzed roku, czyli wyższego jeszcze o 25 procent. Jedna trzecia z tak dużej liczby to… dużo zysku. Jest więc o co walczyć i warto mieć w ofercie kombivana. Toyota o tym wie. Z jednej strony, zbudowanie kombivana – którego Toyota w Europie nigdy nie miała – jest okazją do zjedzenia słodkiego kawałka rynkowego tortu. Z drugiej, ten segment jest już od lat obstawiony, a klienci mają sprecyzowane gusta. Volkswagen Caddy, Renault Kangoo, a przede wszystkim Peugeot Partner/Rifter (nazwa różni się w zależności od tego, czy mówimy o wersji dostawczej czy osobowej), Citroen Berlingo i Opel Combo. To trojaczki z koncernu PSA uchodzą za najlepsze na rynku. Toyota mogła stworzyć model, którym będzie z nimi rywalizować. Ale to oznacza miliony euro wydane na projektowanie, badania i testy, a na końcu i tak może się okazać, że coś pójdzie nie tak. Dlatego Japończycy stwierdzili, że zamiast walczyć, ubiją interes. Tak powstała Toyota Proace City. Czyli Berlingo/Partner/Combo z innym znaczkiem. Nie ma się co oszukiwać – to „badge engineering”, czyli „inżynieria znaczkowa” w czystej postaci. Na szczęście Toyota podczas prezentacji tego modelu nie próbowała zaklinać rzeczywistości. Nie było tekstów o nawiązaniu do japońskiej tradycji, opowieści o unikalnym designie ani haseł podkreślających odmienność Proace City. Różnice są kosmetyczne. Oprócz delikatnie zmienionego przodu i – oczywiście – innych znaczków, trudno znaleźć coś, co odróżnia Proace City od Peugeota, Opla i Citroena. Podobno różnią się opisy poszczególnych funkcji na ekranie systemu multimedialnego, ale nie zwróciłem na to uwagi. Z tej perspektywy nie widać różnicy. Jak jeździ Toyota Proace City? Jeżeli nie możecie się już doczekać podsumowania, napiszę je już teraz: owszem, Proace jeździ tak, jak jego bliźniacy. Testowałem wersję typu „blaszak” ze zwykłym rozstawem osi, z dieslem o mocy 130 KM i z ręczną skrzynią biegów. Najmocniejszy dostępny silnik sprawia, że Proace City jest naprawdę szybkim samochodem, zwłaszcza gdy jedzie się na pusto. Przyspieszenie do 100 km/h w czasie poniżej 10 sekund to już wynik przyzwoitego kompaktu. Spalanie (średnio: 5,8 litra na 100 km na mazurskich dziurach, zakrętach i szutrach. Na pewno da się zejść jeszcze niżej). też jest przyzwoite. Wątpię jednak, żeby klienci często wybierali tę odmianę. Stawiam, że to środkowa wersja o mocy 102 KM będzie najpopularniejsza. Benzynowe jednostki pozostaną egzotyką. W przypadku samochodu użytkowego wrażenia z jazdy schodzą na dalszy plan. Blaszak musi być wystarczająco żwawy, elastyczny, wygodny i niezbyt głośny, ale nikt nie oczekuje, że będzie zachwycał w którejkolwiek z tych dziedzin. Toyota spełnia te oczekiwania. Jeżeli miałbym na coś ponarzekać, to chyba najprędzej na umiarkowanie precyzyjny mechanizm zmiany biegów. Sześciobiegowa skrzynia działa… po francusku. Oprócz tego – jest dobrze. Na wybojach zawieszenie pracuje głośno, ale resoruje miękko i zachowałem jeszcze wszystkie plomby w zębach. Manewry bardzo ułatwia opcjonalna kamera cofania. Choć i tak na początku odruchowo patrzyłem w lusterko wsteczne. Po co je zamontowano w blaszaku? Lusterko może służyć do poprawiania sobie fryzury. Toyota Proace City – wnętrze Niedawno spotkałem na ulicy konkurencyjnego kombivana, którego kierowca wyłożył sobie całą górę deski rozdzielczej kolekcją papierów. Oczywiście odbijały się w szybie i to na tyle, że nie wiem, jakim cudem ten człowiek cokolwiek widział i jechał przed siebie. Gdyby miał Toyotę Proace, część swoich zbiorów mógłby schować do schowka za daszkiem zegarów (chyba że zamówi opcjonalnego head-upa). Resztę rzeczy można zmieścić w dwóch dużych schowkach przed pasażerem albo na półeczce za ekranem. Są też uchwyty na napoje. Większość funkcji obsługuje się za pośrednictwem ekranu. Wyłączenie systemu start-stop, zmiana źródła dźwięku, ustawianie nawigacji (o ile ktoś ją dokupi) – to wszystko robi się, klikając w ekran. Na szczęście klimatyzacja ma swój, osobny panel poniżej. Co jeszcze można powiedzieć o Toyocie Proace City? Może to, że zapewne po wciśnięciu do niej trzech osób, zrobiłoby się tłoczno niczym w paryskim… ekhm, tokijskim metrze w godzinach szczytu. Może to, że plastiki są nieładne (to nie limuzyna!), ale robią wrażenie dość wytrzymałych. No i to, że przestrzeń ładunkowa w krótkim blaszaku ma 3,3 metra sześciennego pojemności. W ofercie jest też wersja długa, a także rodzinna, osobowa, również dostępna w dwóch wariantach rozstawu osi. Toyota Proace City: ceny Ceny użytkowych bliźniaków są podobne: najtańsze Combo z silnikiem diesla (o mocy 75 KM) kosztuje 63 tysiące netto, najtańszy Partner (z tym samym motorem): 57 tysięcy netto, a Proace 58 500 netto. Bazowa wersja Toyoty o nazwie Life jest jednak do bólu uboga i nie da się do niej zamówić ani czujników cofania, ani nawet klimatyzacji. Jeśli nie chcemy karać swojego pracownika i sprawiać, że zacznie rozsyłać CV do konkurencji, postawmy na wersję Active z bardziej sensownym wyposażeniem (66 800 zł netto lub więcej). Do najbogatszej wersji Comfort da się zamówić nawet podgrzewaną przednią szybę, wyświetlacz head-up czy moduł Wi-Fi. Po co ktoś miałby kupować Toyotę, a nie Peugeota czy Opla? To najważniejsze pytanie, które nasunęło mi się na myśl podczas prezentacji tego modelu. Przedstawiciele Toyoty mieli gotową odpowiedź. Chodzi o… magię znaczka. Robocza Toyota – pod tym hasłem może kryć się i Proace City i Hilux. Yaris przedstawiciela handlowego w sumie też. Owszem, Proace City nie różni się technicznie od bliźniaków-konkurentów. Tak samo jeździ, ma takie same silniki i podobnie kosztuje. Tyle że Polacy kochają Toyoty, nawet te zaprojektowane w Europie. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Wiecie, ile Citroenów C1 sprzedało się w zeszłym roku w Polsce? 350 sztuk. W tym samym czasie na Toyotę Aygo zdecydowało się prawie 5000 osób. To przecież takie same auta! Z Proace City zapewne będzie podobnie. Jeśli zarządca floty albo przedsiębiorca ma do wyboru wóz z francuskim znaczkiem albo Toyotę, raczej postawi na to drugie. Wcale nie chodzi o prestiż, a o pieniądze. Toyota powinna lepiej trzymać wartość. Według prognoz, po trzech latach i 120 tysiącach przebiegu to Proace powinien osiągnąć najwyższą cenę na rynku wtórnym, wyższą nie tylko od aut z koncernu PSA, ale i od Volkswagena czy Renault. Dodatkową zachętą jest gwarancja: w przypadku Toyoty, obowiązuje przez trzy lata lub… milion kilometrów. Wiadomo, że nawet dostawczakiem nikt nie zrobi takiego przebiegu w 36 miesięcy, ale milion dobrze brzmi. A rezultaty w rodzaju 100 tysięcy rocznie – czyli 300 tysięcy po 3 latach – to prawie codzienność. Jeśli ktoś tyle jeździ, pokiwa z uznaniem głową i pewnie popędzi do salonu, gdy tylko dopije herbatę. Wygląda na to, że Japończycy znaleźli ciekawy przepis na sukces. Weź najlepszego kombivana na rynku i doklej mu znaczek, który kochają klienci. Czy to będzie sukces? Pewnie tak. Ciekawe, czy ten sposób da się zastosować też w innych dziedzinach życia. Może powinienem otworzyć restaurację z naleśnikami i mówić klientom, że to sushi? Fiat Doblo Combi vs Opel Combo vs Peugeot Yeni Partner Van Araç Karşılaştırması ve Araba Kıyaslamaları, Fiat Doblo Combi vs Opel Combo vs Peugeot Yeni Partner Van Hangisi Daha İyi? Fiat DobloDoblo mocno góruje nad Partnerem pojemnością bagażnika i jest to jego niewątpliwa zaleta. A za dopłatą 4000 zł włoski kombivan może zyskać dwa dodatkowe miejsca w trzecim rzędzie siedzeń. Peugeot montuje trzeci rząd siedzeń standardowo, ale w specyfikacjach wyższych niż Fiat Partner to samochód o wysokiej pozycji w segmencie kombivanów. Doblo jest jednym z jego rywali, który pnie się ku czołówce. Co łączy a co dzieli oba auta?Fiat DobloDoblo mocno góruje nad Partnerem pojemnością bagażnika i jest to jego niewątpliwa zaleta. A za dopłatą 4000 zł włoski kombivan może zyskać dwa dodatkowe miejsca w trzecim rzędzie siedzeń. Peugeot montuje trzeci rząd siedzeń standardowo, ale w specyfikacjach wyższych niż FiatKombivany nie są liderami rynku, ale co roku kilkanaście tysięcy nabywców decyduje się na ich kupno. Takiej liczby nie można lekceważyć, dlatego wielu firmom zależy, by mieć takie auta w swojej ofercie. Niektóre nawet całkiem nieźle z nich żyją. Osobowe furgonetki przyciągają przede wszystkim funkcjonalnością i uniwersalnym charakterem. Są niewielkie, więc sprawdzają się w mieście, zabierają wszystko, co niezbędne do weekendowych i urlopowych wojaży, a w razie potrzeby mogą stać się autem typowo transportowym niczym mały dostawczak. Wygląd nie ma w ich przypadku większego znaczenia, bo bez wyjątku mają mniej lub bardziej pudełkowaty kształt i obca jest im estetyczna finezja. Wszystko po to, by wygospodarować we wnętrzu jak najwięcej przestrzeni, która dla użytkownika stanowi największą zaletę. Tę przestrzeń nabywca ma do dyspozycji niezależnie od wersji, z innymi elementami bywa już różnie. Zwłaszcza w zestawionych ze sobą najtańszych odmianach Doblo i na temat kształtu nadwozi możemy odpuścić. Oba auta to po prostu furgonetki z kompletem okien, co pozwala zaliczać je do samochodów osobowych. Na dodatek mają bardzo podobne wymiary i niemal identyczne rozstawy osi. Oczywiście można wychwycić pewne niuanse. Takie na przykład jak bardziej opływowa linia Partnera po niedawnej, lekkiej modernizacji, tworzona przez łagodniej przechodzący w pokrywę silnika przedni pas a także mocniej pochyloną szybę przednią. Doblo, który właśnie doczekał się zmiany generacji, jest z przodu bardziej masywny, ale wznosząca się linia bocznych okien nadaje mu więcej dynamikiFiat DobloDoblo mocno góruje nad Partnerem pojemnością bagażnika i jest to jego niewątpliwa zaleta. A za dopłatą 4000 zł włoski kombivan może zyskać dwa dodatkowe miejsca w trzecim rzędzie siedzeń. Peugeot montuje trzeci rząd siedzeń standardowo, ale w specyfikacjach wyższych niż FiatOtwieramy drzwi, przednie tradycyjnie tylne przesuwnie, i ... od razu pojawia się istotna różnica. W najtańszym Doblo w standardzie są przesuwne drzwi tylne z obu stron, w najtańszym Partnerze tylko po prawej. Lewe wymagają dopłacenia 2000 zł. Będąc we wnętrzu od razu możemy pochwalić oba auta za przestronność i funkcjonalność. Tak jak w minivanach są tutaj liczne schowki i wnęki. Z porządkowaniem drobiazgów na pewno nie będzie problemów, czy to podczas rodzinnych wypadów, czy też wówczas, gdy auta znajdą się w roli samochodów firmowych. Za dopłatą można w obu modelach zyskać dodatkowe półki i uchwyty (Peugeot) albo podwyższony dach (Fiat). Pod względem estetyki i jakości wykończenia wnętrza nieco lepiej wypada Doblo, mniej plastikowe niż francuski rywal. Poza tym deska rozdzielcza Fiata nie ma kontrowersyjnych detali, takich jak kanciasta, pudełkowata konsola centralna w praktyczny samochód musi być drogi?Kierowcy-seniorowi przypadnie do gustuUConnect. Przyjazny kierowcy system multimedialnyPeugeot Partner Lepszemu silnikowi Partnera i jego osiągom Doblo przeciwstawia bogatsze wyposażenie i zdecydowanie niższą cenę. Od strony funkcjonalnej włoski i francuski kombivan są bardzo do siebie Dariusz DoboszDoblo mocno góruje nad Partnerem pojemnością bagażnika i jest to jego niewątpliwa zaleta. A za dopłatą 4000 zł włoski kombivan może zyskać dwa dodatkowe miejsca w trzecim rzędzie siedzeń. Peugeot montuje trzeci rząd siedzeń standardowo, ale w specyfikacjach wyższych niż Access. Dostępne są w nich również trzy indywidualne fotele zamiast tylnej cechy nadwozia w kombivanach są z pewnością najistotniejsze, od techniki uciec się nie da. To ona decyduje o tym, jaką dynamikę ma samochód i jak się prowadzi. W 95-konnym Doblo z osiągami nie jest najlepiej. Silnik słabo radzi sobie na drodze, brakuje mu wigoru i elastyczności. Nowocześniejszy benzynowiec Partnera ma sporo wyższy moment obrotowy, przez co góruje nad rywalem elastycznością, a w razie potrzeby chętniej dąży ku wysokim obrotom. Oszczędniej obchodzi się też z to od strony podwoziowej lepsze wrażenie robi Fiat ze swoim niezależnym zawieszeniem tylnym. Ze względu na sztywniejsze zestrojenie podwozia nie jest tak komfortowy jak Peugeot, ale prowadzi się pewniej i ma mniejsze przechyły w zakrętach. Silnik najtańszego Doblo z pewnością nie jest w stanie wyczerpać swoją dynamiką możliwości zawieszeń włoskiego minivana. Partner, który wymaga może nieco więcej uwagi ze strony kierowcy przy bardziej dynamicznej jeździe, jest przyjemniejszy na kiepskich Partner Lepszemu silnikowi Partnera i jego osiągom Doblo przeciwstawia bogatsze wyposażenie i zdecydowanie niższą cenę. Od strony funkcjonalnej włoski i francuski kombivan są bardzo do siebie Dariusz DoboszDoblo góruje nad Partnerem seryjnym wyposażeniem. I to nie tylko dlatego, że ma przesywne drzwi tylne z prawej i lewej strony czy dlatego, że można zamówić do niego trzeci rząd siedzeń. W najtańszej wersji Pop Doblo ma czołowe i boczne poduszki, Partner w najtańszej wersji Access tylko czołowe. Na boczne trzeba wyłożyć 900 zł. W Fiacie sporo taniej, bo za 4000 zł, można dokupić manualną klimatyzację (w Peugeocie 5200 zł). Nad brakiem seryjnej klimatyzacji można ubolewać, ale w końcu jest to dość droga przyjemność. Za to brak jakiegokolwiek radiootwarzacza w obu autach jest wręcz denerwujący. Za najprostsze radio z USB, ale bez odtwarzacza CD, Fiat żąda 1500 zł. Peugeot dodaje odtwarzacz CD, ale cena jest o 200 zł dane techniczne Fiat Doblo PopPeugeot Partner Tepee VTi AccessLiczba cylindrów/zaworów/typ silnika4/16/benzynowy4/16/benzynowyPojemność skokowa (cm3)13681598Moc maksymalna (KM/obr/min)95/600098/6000Maks. moment obr. (Nm/obr/min):127/4500152/3500Przyspieszenie 0-100 km/h (s)15,412,8Prędkość maksymalna (km/h)161175Pojemność bagażnika (l)790/3200675/3000Pojemność zbiornika paliwa (l)6060Średnie zużycie paliwa (l/100 km)7,26,4Długość/szerokość/wysokość (cm)439/183,2/184,5438/181/180Rozstaw osi (cm)275,5272,8Masa własna (kg)13701397Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)2/82/12Cena (zł)od 53 900od 61 100Utrata wartości po 3 latach (%) Wybrane wyposażenie seryjne Fiat Doblo PopPeugeot Partner Tepee VTi AccessPoduszki powietrzne42Układ ABSSSUkład ESPSSWspomaganie układu kierowniczegoSSCentralny zamekSSElektrycznie sterowane szyby p/tS/-S/-Lusterka zewnętrzne sterowane elektr--Klimatyzacja manualna/automatycznaO/-O/-Radioodtwarzacz /CD/MP3O/-/OO/O/OS wyposażenie standardoweO wyposażenie za dopłatą- wyposażenie niedostępne* opcje dostępne w pakietach wyposażeniowychNasza ocena Fiat Doblo PopPeugeot Partner Tepee VTi AccessPrzestronność wnętrza++Silnik +Osiągi +Podwozie+ Poziom hałasu (odczuwalny)++Zużycie paliwa +Wyposażenie+ Cena+ Wynik końcowy++++++ (5)++++++ (5)PodsumowanieTrudno znaleźć jakąkolwiek cechę, którą jeden lub drugi samochód przewyższał by rywala. Lepszemu silnikowi Partnera i jego osiągom Doblo przeciwstawia bogatsze wyposażenie i zdecydowanie niższą cenę. Od strony funkcjonalnej włoski i francuski kombivan są bardzo do siebie podobne. Każdy z nich doskonale spełni funkcję samochodu rodzinnego albo uniwersalnego pojazdu, użytkowanego zarówno prywatnie jak i na potrzeby małej ofertyMateriały promocyjne partnera 1 All-New Opel Grandland Spied With EV Power, Think of It as a German Peugeot e-3008 2 2024 Opel Crossland EV Spied: Stellantis Prepping Another Subcompact Electric Crossover 3 A New Blitz Era After a brief absence from our market, Peugeot South Africa has just announced the re-appearance of the Peugeot Partner on our shores. Now in its third generation, the new Partner arrives with a load bay full of international accolades, fresher styling, and more equipment. We compare it to two popular alternatives, to find out which one is best. Published: 28 January 2020, 12:37 The little vans that can We won’t be paying much attention to passenger-biased derivatives this time around, because these compact vans are primarily made for cargo transport. As a result, they’re all fairly spartan in the front seats, and their panel van priorities mean that there aren’t any rear seats to evaluate. Loading capacity is the name of the game here, so that’s where we’ll focus most of our attention. Related: There's another small van which also warrants your attention: The Ford Transit Connect. Peugeot Partner From the time it first appeared back in 1996, the Peugeot Partner was essentially identical to its Citroën Berlingo cousin: they shared platforms and engines, and the only real points of differentiation were found in their styling. Unashamedly van-like, they have never really appealed to private buyers, while their success in the commercial sector was limited by the perception that Peugeots are expensive to run. As a result, the Partner (and Berlingo) couldn’t quite gather as enthusiastic a following as its competitors. But, thanks to a few years’ worth of depreciation, Partners are now very affordable in the pre-owned market, which makes for high-value used-van shopping. It remains to be seen how enthusiastically buyers will embrace the latest, much more appealing edition of this compact van. Engine, performance and consumption The latest Peugeot Partner is available with only one engine – a turbodiesel 4-cylinder mill with 68 kW and 230 Nm, mated to a 5-speed manual gearbox. It’s tuned to prioritise efficiency, as befits a commercial vehicle’s powerplant. Performance is bound to be predictably pedestrian, but that’s not really critical in a compact, cargo-carrying van. Fuel efficiency is of far greater importance, and the Partner certainly delivers in that area, with its claimed average consumption figure of ℓ/100 km. Standard equipment Given that the latest Partner shares its platform with Peugeot’s well-regarded mid-range cars, there’s a surprising number of standard features thrown into the cabin. Highlights include air conditioning, electric front windows, a colour touchscreen infotainment system with smartphone mirroring, cruise control, and automatic headlight operation. Related: Windscreen washer top-up on a Peugeot Partner. Safety As with the cabin’s trimmings, the Partner’s standard safety equipment is also pretty comprehensive. Highlights include 6 airbags, rear parking sensors, and ABS, but Peugeot’s press release is unclear whether stability control also features in the mix. We’d wager that the Partner does indeed feature stability control, though. Either way that airbag count alone makes it worth considering. Loading capacity There’s only enough room up front for three occupants, but there’s enough space in the back to accommodate up to 1000 kg. Imagine that: a small van that can carry as much as a big bakkie, all in a safely enclosed metal box. The load area’s floor comes with a special protective covering, and it has its own lighting arrangement as well. That squared-off load box also means that it’s capable of swallowing large, awkwardly-shaped cargo, in the manner of any capable working van. Price and value proposition The new Peugeot Partner has a list price of R 389 900, which includes an excellent warranty, service plan and roadside assistance – all for 5 years or 100 000 km. That’s pretty solid after-sales backup, and the prospect of fixed-cost operation is sure to appeal to fleet managers all over. The competition Volkswagen Caddy In the interest of maintaining specification parity, we’ve selected a long-wheelbase, diesel-powered Caddy panel van. In this trim, the Caddy costs slightly less than the Peugeot at R 383 500, has more power, but suffers from higher claimed average fuel consumption. Under the bonnet is Volkswagen Group’s widely-used engine, which is tuned to deliver 81 kW and 250 Nm for the 5-speed manual Caddy. Average fuel consumption is a claimed ℓ/100 km (somewhat worse than the Partner’s figure), but the extra power and torque should make the Caddy more capable when faced with heavy loads. The LWB Caddy Maxi panel van should be able to match the Peugeot’s cargo carrying capability, however, but cannot come close in terms of standard equipment or safety features. While stability control is a confirmed standard item, the Caddy’s default airbag count amounts to only 2, with 4 airbags available as an added-cost option. Forget about smartphone mirroring, as standard equipment doesn’t even include a radio. Power steering and air conditioning are standard, however electric windows are optional. The Caddy’s value proposition takes a further knock when its service plan and warranty are considered: the warranty only runs for 2 years (albeit with no distance limit), and the service plan covers only the first 3 years or 60 000 km. That’s definitely no match for the Partner’s excellent aftersales cover. Related: The new vs used Volkswagen Caddy: what are the top 3 differences? Opel Combo Cargo LWB This one is a direct relative of the latest Peugeot Partner, seeing as Opel forms part of the same organisation these days. As a result, the mechanical bits are identical, and the load-carrying abilities are also much the same. The Opel is a fair bit less expensive, however, mostly due to its lower standard specification. The airbag count drops to only 2 in the Combo, but stability control is a confirmed fitment in the Opel (hence our assertion that it’s standard in the Partner as well). The Combo doesn’t have quite as many nice-to-haves in the cabin, either, and loses the touchscreen infotainment system in exchange for its lower list price. How much cheaper is the Opel Combo, compared to the Peugeot Partner? Its list price of R 354 000 is a cool R 35 000 lower than that of the Peugeot, mostly due to its reduced standard specification level. Its warranty and service plan are both also less comprehensive, with the former running for 3 years or 120 000 km, and the latter for 3 years or 60 000 km. Related: The Opel Combo also comes as a passenger-carrier. Read our review of the Opel Combo Life here. Facts and figures: Let’s quickly recap the important numbers: Peugeot Partner HDi L2 Volkswagen Caddy Maxi panel van Opel Combo Cargo LWB panel van Engine size (cyl/size) 4-cyl, turbodiesel 4-cyl, turbodiesel 4-cyl, turbodiesel Power/Torque 68 kW/230 Nm 81 kW/250 Nm 68 kW/230 Nm Length (mm) 4 753 4 878 4 753 Airbag count 6 2 (opt 4) 2 Seat count 2/3 2 2/3 Ave Consumption * ℓ/100 km ℓ/100 km ℓ/100 km Warranty 5 yr/100 000 km 2 yr/Unlimited km 3 yr/120 000 km Price R 389 900 R 383 500 R 354 000 * Manufacturer's official claimed figures. Related: The Volkswagen Caddy is also available with extra seats. Watch this video review to get more details. Verdict What the Caddy loses against the Peugeot Partner in terms of standard equipment, it recovers under the bonnet. We’re just not quite sure that 20 Nm and 13 kW is enough to compensate for the lack of creature comforts and safety spec, even if the Caddy costs R 6 400 less than the Partner. It also cannot match the Peugeot’s standard service plan, which in itself can eat up its slim pricing advantage. This makes the Caddy the first one to be eliminated here. Regarding the Opel Combo vs the Peugeot Partner, the matter is a lot less clear-cut. While the Peugeot’s superior service plan and more-comprehensive standard equipment are all very handy, they do exact a notable price premium. It’s perhaps best to consider the Opel Combo LWB as a lower-trim variant of the Peugeot Partner, leaving the choice to spend that extra money to its prospective buyer. As a value proposition, the Opel gets the nod here, but as a complete package, the Peugeot deserves serious consideration on its own merits. Let’s call this an honourable draw for first place, then. * Pricing was accurate at the time of writing, but may change without prior notice. Recommended Next: Shop for new&used Peugeot Partner cars on sale here. Shop for new&used Volkswagen Caddy cars on sale here. Shop for new&used Opel Combo cars on sale here.
\n \nopel combo vs peugeot partner

Noile generații Opel Combo, Peugeot Partner și Citroen Berlingo au fost prezentate de către Grupul PSA. Cele trei folosesc aceeași platformă și evident,

WhatVan What Van? Awards Awards 2020 Date: Wednesday, December 11, 2019 Our 2020 Light Van of the Year award goes to a quartet of vans, which, although they have stylistic differences, share the same platform. It is a reflection of the degree to which manufacturers have become intertwined with one another in recent years as they seek economies of scale, and look to share the rising cost of technology between them. Citroen’s Berlingo, Peugeot’s Partner and Vauxhall’s Combo Cargo are all products of PSA, which acquired Vauxhall and Opel from GM in 2017 and at the time of writing is pursuing a 50/50 merger with Fiat Chrysler. Toyota has elected to platform-share with PSA as a cost-effective way of entering the light van market, and has called its model the Proace City, which was launched at the 2019 CV Show, with the first examples destined to be in customers’ hands in March. Toyota may be a little disappointed it is late to the party: between them, the Berlingo, Partner and Combo Cargo drove off with our prestigious 2019 LCV of the Year Award last December. No matter which brand you opt for you will come away with a fuel-efficient compact van that is well-designed, well-equipped and well put-together, with engines and transmissions that are well-matched to their task. Two wheelbases are up for grabs that give two different overall lengths: L1 and L2. One roof height is offered, giving a load cube of either or Fold down the passenger seat where possible and you can boost the amount of cargo space available to and respectively. Gross payload capacities run from 660kg to 1,009kg. Most prospective purchasers will want to opt for the responsive and fuel-frugal BlueHDi diesel at 75hp, 100hp or 130hp and produced in conjunction with Ford. The alternative – and one that urban operators in particular may wish to consider – is the three-cylinder Puretech petrol engine at 110hp. A 130hp variant is also listed but has yet to appear in the UK. Gearbox choices depend on which engine and power output you select. Listed are a five- or six-speed manual and the, undoubtedly highly desirable, eight-speed EAT8 automatic. Fast and smooth, it is exactly what you need if you happen to be on multi-drop delivery work in congested urban areas. An initiative worth applauding is the availability of an onboard weighing system. It tells you when you have reached 80% of the van’s carrying capacity and alerts you when you are overloaded. Also worthy of note is a surround-vision camera system that gives a comprehensive view of what is behind and to either side of you on a 5in colour screen. It is combined with front and rear parking sensors. What Van?’s long-term test fleet currently includes a SWB Combo Cargo, which gets top marks for its low-speed manoeuvrability. It features several useful options, including a Parking Pack with ultrasonic sensors that warn drivers if they are about to clout the van’s sides. Handy, too, is the Safety Pack with lane departure warning, including speed sign recognition. An optional head-up display gives you the speed limit on the road you are travelling down plus the speed you are actually doing – a licence preserver if ever there was one. All-in-all, the Berlingo/Partner/Combo Cargo/Proace City is an impressive van. We can’t help but wonder whether it will ultimately be available badged as a Fiat Professional Doblo Cargo too. Highly Commended: Ford Transit Connect Sport It sometimes seems as though we live in a dull, drab world lacking in excitement. In response, Ford has decided to put some fun back into all of our lives with Sport versions of its vans guaranteed to appeal to customers who want to make a statement. One of our favourites is the Transit Connect Sport, which we highly commend. Combining practicality with bucketloads of style, it features an exterior styling kit, front, side and rear stripes, a chromed rear bumper scuff plate and 16in five-spoke alloy wheels. Under the bonnet you’ll find a Ecoblue diesel that’s good for 120hp and married to a slick six-speed manual gearbox. In-cab kit includes climate control and heated control with an adjustable speed limiter is fitted should you feel the need to rein in your enthusiasm – which is difficult to do given that the engine is so responsive and the Connect Sport handles so well. .
  • rvm31sapnj.pages.dev/20
  • rvm31sapnj.pages.dev/111
  • rvm31sapnj.pages.dev/298
  • rvm31sapnj.pages.dev/100
  • rvm31sapnj.pages.dev/319
  • rvm31sapnj.pages.dev/5
  • rvm31sapnj.pages.dev/291
  • rvm31sapnj.pages.dev/241
  • rvm31sapnj.pages.dev/120
  • opel combo vs peugeot partner